photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2012

Mistrz painta.

 

Co mnie sklonilo do wlaczenia sobie RedHotow.. Przeciez zaraz sie kurde poplacze no.. To wlasnie jeden z powodow dlaczego nie slucham ich ostatnio tak czesto, tylko wole rypnac na glosniki Mansona zeby zagluszyl szara codziennosc.. Faza na RHCP byla krotka, ale niesamowicie mnie teraz rusza jak wlacze byle jaka piosenke.. Najwiecej sluchalem ich bedac w holandii. Jejku, teraz napisze cos, co poprostu zniszczy wasze spojrzenie na mnie, bo kilka notek nizej mogliscie przeczytac jak bardzo bola mnie palce po cebulkach, jak bardzo nienawidze tej roboty, jak bardzo chce stad spieprzac, nawet pieszo, te kilka(tysiecy) kilometrow do polski. A teraz? Teraz, jak mowilem to raz komus, strasznie mi za tym teskno.. Niby za czym, spytacie, za ogladaniem swiata zza okna kabiny podobnej do kontenera, w ktorym 10 lat temu siedzieli moze jacys uchodzcy, za pogoda, ktora mimo srodka lata przypominala pozna jesien? Za tym, ze cale wakacje sobie praktycznie spieprzylem, bo mialem ich jakies 2 tygodnie po powrocie do polski, a reszta to bylo zycie w okregu 100 metrow, gdzie szlo sie skubac cebulki, wracalo do "domu", spalo, wstawalo i znowu szlo sie skubac cebulki? Raz bylismy nad morzem, a bylo kurewsko zimno, co piatek jezdzilismy jakies 10km do pobliskiego miasteczka po zywnosc, zeby tam nie zginac - za tym tesknie? Wracalo sie z tej przekletej hali, smierdzacej na odleglosc tymi cebulami, kladlo na lozko i myslalo.. Myslalo jak fajnie byloby teraz posiedziec u Nogow w lesie przy ognisku, jak fajnie byloby byc chocby na Wolce, robiac dokladnie to samo co na wakacjach 2009, kiedy z Bernada i Emila do 3 nad ranem lezalo sie na szosie i sluchalo SOADU z glosnika mojego soniacza (swiec panie nad jego dusza, zniszczony przez wiktorie :[ ), kiedy kradlo sie sloneczniki i smiecilo na szosie przedsoltyska, kiedy patrzylo sie w gwiazdy chuj wie po co, ale bylo fajnie, zbieralo sie po zlotowkach za jakies kwiaty wozone na skup. Alez to bylo...

Jak mysle o holandii z perspektywy tych juz hmm jakichs 7 miesiecy.. to troche mi tego braknie. Zycie tam i praca przez te 5/6 tygodni wpadlo mi po prostu w rutyne i bardzo dziwnie bylo bez tego, kiedy juz wrocilem. Na poczatku czulem sie jak nowonarodzony, bylo super, w koncu koniec tej meczarni, ale potem zdalem sobie sprawe, ze wole ryc jak osiol, ale mam troche kasy, nie martwie sie o nic, poza tym, zeby sobie pryszcza na palcu nie zrobic. 

Hmm, zgubilem juz wprawdzie watek, bo przyszla Anka i kazala mi sciszyc muzyke bo boli ja leb (hrrrr), nie trzeba bylo chlac xD

Nie wiem co jest, ze dodaje druga notke tego samego dnia, nie bedaca kontynuacja pierwszej, kiedy jak zawsze braklo mi miejsca. Takie wlasne przemyslenia dobrze robia. Jak dobrze jest wiedziec, ze nikt procz 2/3 osob tego nigdy nie przeczyta, mozna sie wyzalic na swiat :D 

Co by tu jeszcze drodzy czytelnicy wylac na ta elektroniczna kartke papieru? Ach tak, zacznijmy od tych malo interesujacych rzeczy. Mam do siebie lekki zal, ze wydalem 120zl na myszke do kompa, jak idiota, ktora teraz wydaje sie zwyczajnie psuc.. Scroll dzien po dniu jest coraz glosniejszy. Jak przewijam strone, to slychac dziwne dzwieki, jakby to sie mialo zaraz rozleciec, niemalze jak rozdzieranie starej szmaty, a dzisiaj byly chwile, kiedy po prostu sie zacinal i przewijanie nie reagowalo. Nosz kurwa.. Mam nauczke za wydawanie grubej forsy na takie pierdoly, zamiast kupic sobie cos normalnego. Mysz za 50zl, kupiona jakies 4 lata temu, ta, ktora przezywa meki w lisznie pod reka Wiktorii nadal dziala bez zadnych problemow, a tej cos juz nie pasuje? Serio, moje szczescie do takiego czegos... Albo kupno MP4 pare wiosen wczesniej. Napalilem sie jak glupi, wydalem 300zl, zbierane chyba cale zycie. Wygladala tak przeslicznie.. Szkoda, ze na allegro, bo jak wzialem to pierwszy raz w rece, to mialem ochote jebnac o sciane. Najpierw zanim cokolwiek na nia zrzucilem z kompa minal chyba tydzien. Pozniej cala zabaweczka okazala sie szmelcem, nie wartym nawet pelnienia roli 8gb pendriva. Raz ja zalalem woda i miala plame na pol ekranu, a potem przestala sie odzywac. Jakis czas pozniej dla zabawy "niechcacy" spadla kilka razy z 2 metrow (nice stuff Dorota xD) i sluch po niej zaginal.. A mp3 kupione Bog wie jak dawno? Nadal sluzy mi w szkole.. Nie dziala to niby, ale jest swietne. Dlaczego? U jednej nauczycielki, mianowicie od oprogramowania biurowego jest silny nacisk na pendriva, ktorego musisz miec! Co z tego, ze nic z nim nigdy nie robimy, nie masz? Bania!

Sytuacja sprzed miesiaca jakiegos.. Nasza grupa, jak zwykle profesionalisci w wyprowadzaniu nauczyciela z rownowagi, zalatwili rewizje pendrivow. 

"-Masz cos jeszcze do powiedzenia Adrian?

-A jesli mam?

-To dostaniesz jedynke.

-Ciekawe za co mi sorka jedynke postawi, mam prace zrobiona..

-A masz pendriva?

-A musze? Skoro nigdy do niczego go nie uzywamy?

-Musisz, bo go wymagam. Masz czy nie?

-Nie.

-To jedynka."

I tu zaczela sie jazda bez trzymanki, bo koles, fakt, juz go wywalili od nas z klasy bo nie dosc, ze nie zdal i do nas go dali, to byl mega pyskaty do kazdego.. Pieprzony dres, nie wiem, jak mozna tak sie odzywac do kogos takiego, jak nauczyciel. Ja do wlasnej matki jak cos mowie, albo cos mi sie nie podoba, to i tak staram sie nie podpadac.. W kazdym razie skonczylo sie na tym, ze poszedl do dyrektora, a kiedy wrocili razem z nasza "kochana" soreczka, ta zaczela sprawdzac u kazdego pendriva.

Siedzialem przy koncu klasy, idzie po kolei i pyta tylko: masz? Nie masz? Phi, zaden problem, wyciagam moja mp3 (nie dzialajaca), tak jak kiedys juz w podobnej sytuacji i mowie ze oczywiscieeee, maaaaam pendriva! Jak doszlo do mnie, to tej cos nie podpasilo i powiedziala, zebym pokazal prace, ktore mamy miec na tych shitach. Ooops.. Gdy ta sie odwrocila, ja szybko otworzylem jakis folder na kompie z paroma plikami, ze niby to moje - wystarczylo.. Poszla dalej xD

Juz nie raz ten zlom ratowal mi dupe, dalej mam go w plecaku :D 

Polnoc lada chwila.. Znowu niedziela.. Znowu szkola.. Znowu sie nudze bo.. nie mam co robic... Nawet nie ma z kim pogadac, kazdy spi po melanzu chyba xD Koncze smuty bo mam limit 1 notki na dzisiaj i pech bedzie jak sie syf nie zmiesci.. Do przeczytania!

 

W sumie.. A macie..

http://www.youtube.com/watch?v=kAvOTL_wOJ4

Komentarze

mrsflax Och, wzruszyłam się twoją tęsknotą do mojego lasu, do gwiazd, siana itp itd ;( To jest kwintesencja wakacji i tak właśnie chcę je spędzić!
Co do mp4, to nie wyszło nam zrzucenie jej z okna, such a shame! :D Może jak moja mama, przez przypadek straci robotę w czerwcu, to pojedziecie do Holland? :D
A co do muzyki jeszcze, to ja mam szczególny sentyment do "The Power od Good-Bye", które zawsze miałam na mojej pierwszej mp3 i słuchałam na dobranoc, jak mama była we Włoszech... w 2007 jeśli się nie mylę :P Boooże, jak mi faza się ponad rok temu włączyła, to matko boska... niby zawsze znałam i kochałam tą piosenkę, ale wiesz.... no rozumisz. Albo jak u Antona coś pichciłyśmy silnie i Open.fm leciało i się "Secret" włączył O.O normalnie prawie się poryczałam.... Albo "You'll See" o kuuuurfa...
Kocham takie jakieś powroty do przeszłości i retrospekcje jak usłyszę jakąś piosenkę... I czytac takie wspomnienia też lubię ^^
15/04/2012 13:25:51
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika naughtynono.

Informacje o naughtynono


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700