photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 MARCA 2012

Asfaltem po Chełmie

Tak! Oto nadszedl ten dzien, na ktory czekalem praktycznie cale moje zycie, od momentu uswiadomienia sobie czym jest samochod xD. Nie ukrywam, ze termin pierwszej jazdy z jednej strony im bardziej sie zblizal, tym bardziej mnie tremowal, a jednak czulem sie caly w skowronkach. Umowilem sie dzisiaj o 13 pod osrodkiem. Prosto ze szkoly zaliczylem jeszcze biedronke, zeby nie umrzec z glodu po calym dniu i dotarlem na miejsce. Mialem jeszcze kilka minut, wiec posiedzialem sobie na krzeselku juz w samym budynku. Siedze sobie schylony, patrzac na jakze niesamowicie interesujaca podloge, kiedy slysze... 

"-Czy moze pan Łysomirski?

Spogladam w gore... 

-Tak?

-Prosze ze mna :)"

Pan instruktor wzbudzal we mnie najwieksze obawy. Balem sie, ze trafie na kogos... Jakby to.. Moze nie tyle niemilego, co stresujacego.. Cos w tym guscie.. Tym czasem na pierwszy rzut oka, pan o glowe nizszy ode mnie (LOL, mozna tak?), z twarzy zabawnie wygladajacy, z "bujna" czupryna (irony off :D). Mysle sobie, noo, chyba zle nie bedzie.. Wychodzimy na zewnatrz, podchodzimy kawalek... Taaaak, stoi! Srebrny, blyszczacy.. No niezbyt on blyszczacy, ujebany jakby przejechal po Wolenskich polnych drogach, ale jest! 

"-No to rozgosc sie Piotrusiu (o moj boze..)."

Rzucam kurtke, plecak na tylne siedzenie no i wsiadam..

"-Widze plecak, to Piotrus chyba uczacy sie.

-No tak jakos.. :D

-Jezdziles juz kiedys?

-Oczywiscie!

-To swietnie, oszczedzimy sobie lekcji ruszania i tlumaczenia co do czego. Jeszcze tylko kilka formalnosci, umowimy sie na kolejny termin i ruszamy.."

Na tyle fajnie, ze pan mniej wiecej mojego wzrostu, to lusterka, siedzenie i wszystko bylo ustawione idealnie. Ruszylem tylko palcem dla sprawienia wrazenia, ze niby cos sobie koryguje, no i zapalamy! Chcialem zablysnac, gladko ruszyc, ale... Chuj.. Samochod mial ledwo 10 tys. kilometrow na liczniku, czyli normalnie ledwo z salonu wyjechal. Sprzeglo chodzilo tak lekko, ze malym palcem u nogi mozna by je wciskac w podloge. To nie to ojcowskie Mondeo, albo Corsa matki.. Niestety.. Jeb i zgasl. Poczulem sie jak blondynka Asia, ale za drugim razem juz mi sie udalo..Oczywiscie z wrazenia na pierwszym skrzyzowaniu zamaist pojechac prosto na osiedle, to skrecilem w prawo w kierunku targu i najbardziej zatloczonej ulicy Chelma (o jak zajebiscie xD). Traf chcial, ze bylem pierwszy w kolejce pod swiatlami, za mna sznur samochodow pod sam horyzont, zielone i.... Zgasl skurwiel.. Czuje presje 100 osob, ktorych pewnie krew zalewala, ze stali te 5 sekund dluzej, nerwowym ruchem zapalam, wrzucam jedynke... ZNOWU ZGASL!

"-Piotrusiu.. Nie denerwuj sie, wiem ze trema zzera, ale delikatnie, wyczujesz i bedzie twoj.. (i do tego taki pocieszajacy usmieszek)"

No dobra, dalem rade. Pierwsze, drugie, 120 skrzyzowanie - juz szlo niemalze zajebiscie. Czulem jak facet mi momentami leciutko hamuje, a to na skrzyzowaniach, a to po prostu zwalniajac, kiedy mialem kilka metrow od siebie inny samochod. Objechalismy pol miasta, wyruszilismy na jakies przedmiescia, no i nauka zawracania.. Tez kilka razy oczywiscie zgasl, procedury zawracania i do tego kilka minut jego tlumaczenia, w koncu juz czysta praktyka, kilka razy w ta i spowrotem, ok, jedziemy dalej. Jako ze godziny szczytu, to pod Okszowem trafilismy na takie skrzyzowanie, ze zeby nie sklamac stalismy tam dobre 10 minut, zanim jakas dobra duszyczka zlitowala sie i biedna "Elke" puscila :D Kilka kolejnych rundek po zatloczonym Chelmie, rondo, Lwowska, Lwowska, rondo, swiata, swiatla, swiatla, spojrzalem na zegarek w glebi deski rozdzielczej, widze ze jeszcze kilka minut do 15, to wiedzialem, ze juz pora wracania pod osrodek..

Milo bylo, ale sie skonczylo. Dwie godziny wykladow w porownaniu do tej pierwszej jazdy? Ile bym dal, zeby pojezdzic jeszcze ze 2 kolejne.. Niestety :D Zapewne bedzie tak, ze zdanie to cofne za kilka dni, jak zacznie sie prawdziwe tolkowanie, opieprzanie za bledy i takie tam, a nie zapoznanie z kursantem i instruktorem, ale na chwile obecna czuje sie swietnie i z niecierpliwoscia czekam na kolejne spotkanie!

Siemson!

 

Komentarze

suzum Nie czepiaj sie szczegolow xd Pogoda po chuuyu
21/03/2012 20:12:06
suzum Uhuuuuuuuuuuu! XD Pepe jeździ!!!!!
20/03/2012 18:52:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika naughtynono.

Informacje o naughtynono


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700