Urojona Myśl

Chciałabym dostrzec w moim życiu trochę więcej kolorów.

Róż, biel i czerń z czasem się nudzą.

Czasem chciałabym być kimś zupełnie innym.

Choć tak naprawdę nie chcę się zmieniać.

Czasami mam ochote uciec. Uciec tam gdzie nie ma tego natłoku.

Ale po co? Czy jest tu aż tak źle.

Czasami myślę nad zmianą swojego charakteru.

Tylko po co mam oszukiwać siebie i innych?

Zdarza się, że żałuje. Tych nie dokończonych spraw.

Przecież mam czas. Wciąż go mam.

Czasami zastanawiam się czy bycie starszym się opłaca?

Przecież oprócz jednej większej cyferki zwiększa się nasz bagaż przeżyć.

Więcej rozumiem. Więcej wiem. Więcej płacze.

Z wiekiem więcej czuje. Ranie. Wiem.

Bo wiem jak jest.

Bywa i tak, że się boje. Przecież nie mam czego.

Jednak to nie strach przed pająkiem, raczej lęk, lęk życia.

Bywa, że sama nie wiem jak to jest i po co w ogóle jest.

Dręczą mnie te pytania, dla których nie ma odpowiedzi.

Czasem wymyślałam sobie różne rzeczy, a tak. Żeby ubarwić sobie świat.

Tylko jedno...

Czy ja tak naprawdę żyję?

Czy to znów urojona myśl, która tak mnie pochłania

^{Foto z dziubkiem !!}

^{Bo już jutro Tam wraca !!}

^{i nD tęsknić..:(}

^Ajj...

^{Kocham Cię !}

^->sQL

^{z kochanymi ;*}

^{Pizdujemy ^^}