Myślę wciąż o jednym. To wszystko pochłania 100% mojej energii. Przyciągam dobre myśli, powtarzam jak mantre dobre słowa. Wszystko w kółko i w kółko...
Wyobraszam sobie siebie stojącą na peronie i nie moge zrobić kroku w strone pociągu, nikt nie słyszy mnie, każdy się spieszy, a ja stoje. Jestem zabetonowana.