Gdybym cierpiała z Twojego powodu przyszedłbyś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo nigdy Cię nie zranię.
stoję nerwowo bawiąc się kosmykiem swoich włosów. nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie. taka kilkusekundowa śmierć jest niezwykła.