lubię nasze spotkania
gdy jesteśmy sami ciało wygina się
jak struna w oczekiwaniu
na dotyk - gwałtowny pożar
wypełniasz mnie po czubki włosów
dalej w nieskończoność
zegar nieustanny strażnik kat czasu
zamyka mi drogę
każe zapomnieć - ech
tak zgubić się przed nim z Tobą
zniewolić poszybować razem
rozchyl mnie pocałunkami
już się prężę uginam
i nic już nie ma wokół nas
tylko fala za falą
oddech za oddechem
do krzyku do ...
jakas dziwna jakosc ; |
kto mi wykupi pakiet pro ? :prosi: