Ostatnie noce są tragiczne... Majka budzi się co godzinę z płaczem i trzeba uspokajać przez dobre 20/30 minut. I na dobre wstaje o 5/6. Wkurza mnie to, że każdy planuje, ZA MNIE, rodzeństwo dla Majki. Co złego jest, jeśli matka na razie chce mieć jedno dziecko...?