Ojeju nie mam co dodawać załamka ;c I wgl to w sumie mi się nie chce, bo jestem taaaaaaaaaaka leniwa ostatnio . Kocham mojego Antusia, bo jest śliczny. W sumie trochę śmiać mi się chce z ludzi, w sumie to ciągle to robię. Już się nie będę ograniczała niczym. A przyjaźń to chyba pojęcie względne i przestaję wierzyć w jej istnienie coraz mocniej.