Miasto
Miasto, ulice i światła nocy
ludzie w miastach nie znają gwiazd
W życia tempo wklejam oczy
Pośpiech moje myśli tłoczy
Gdzie w tym zgiełku moja ja?
Białe ja, czarne ja, ciche ja, głośne ja, własne ja..
Przeznaczeniem moim góry, gór miłowanie
Przeznaczeniem moim góry, gór przemierzanie
Tam przyjaciół moich serca, tam moja dusza
Więc polami, lasem, przez wieś w góry ruszam
Kończę wyścig, łapię plecak,
Gdzie robaczek święty gnam
Tam podnoszę w górę oczy
Mleczną drogę mam na dłoni
Tam ją ciszą wietrzyk gna
Wiatrem gna, Nocą gna, Blaskiem gna, Niebiem gna, Ciszą gna..
I ten halny przewietrzy mój umysł,mózg, serce, a głowę nawieje taką weną i inspiracją.