Patrząc na to zdjęcie, wywołuje one wiele wspomnieć.
Mówi ono o szczęściu, które w tam tym momencie było.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak ważną decyzję będe musiała
wybrać. Nie wiedziałam jak potoczy się dalej życie.
W tamtej chwili byłam szczęśliwa, choć tego nie doceniałam.
Miałam coś cennego w życiu. Straciłam to.
Straciłam coś co dawoło chwilę ukojenia, zapomnienia
o całym świecie.
Jest na świecie człowiek, który nadal we mnie wierzy,
który mnie motywuje, daje mega pozytywnej energi.
Dziękuje Panu za to wszystko.
Mimo tego co straciłam, zostało mi uniemożliwione robić to co kocham
to i tak zawsze będe walczyła do końca o to. Jak to wojownieczka... ;)