Gdyby każdy mi tak pomagał psychicznie jak Ty i Byron Katie, to byłabym w siódmym niebie, ale nie ma tak łatwo, trzeba pracować na siebie.
To mój drugi dzień weganwitarizmu (haha).
Czuje się normalnie, na razie nie widzę jakichkolwiek zmian,
dobrze jest. :)