Zaraz strzelę sobie w łeb, usunęła mi się cała notka..
więc
Jako, że nie mamy jeszcze zdjęcia razem (normalnego) to wklejam to. Chciałam to z bandażem na ryju ale cos nie pykło.
Dzisiaj kończysz te 17 lat, a ja byłam przekonana, że mam jeszcze jakies dwa tygodnie czasu.
Przede wszystkim żebyś nie chodziła jak pokraka bo później migasz się przed wf-em, na którym jest tak super a pani Sarna Cie uwielbia. Duuuużo jedzenia, przecież musisz o mnie dbać, samych piąteczek, a szczególnie z matmy, przecież wiesz. Życzę Ci też, abyś raz na zawsze zapamiętała, jak odmienia sie STRASZYDLE, LUBENKA i tym podobne, żebyś jeszcze kiedyś do mnie przyjechała razem z Szydłem i Wijem, nigdy na nas nie fuczała, nie chodziła na wagary (yy), robiła mi zadania z angielskiego, podpowiadała na testach (przypominam, że we wtorek kartkówka z fizyki) i nie pisała nigdy więcej skrótami. Masz przyjechać na nasz jubileusz, przypominam 29 czerwca i nie ma żadnego ALE. Aha, wybierzmy się jeszcze do maka na tosta z szynką i serem!
Wiesz, że ja Ci życzę wszystkiego najlepszego, milion lat, zdrowia i tak dalej. Jutro też pewnie będę musiała się wysilić na życzenia 'w realu'. echh...
Piękna i młoda Wiktorio Skolimowska KOCHAM CIĘ!
z poważaniem
Natalia Natalka Bać Barć