f;monyk
Ta sobota była super pomijając fakt że dwie kochane wariatki ukradły mi konia i biegalam naokoło stajni jak debil co mi się czesto zdarza naprzykład przy rozmowie telefonicznej jak mnie goniła Natalia z Weronką ale to już inna historia. Ostatnia jazda była bardzo udana, Natryt pierwszy raz bryknał podemna ale miałam zaciesz
. Stwierdzam też fakt że Natryt jak chce to potrafi przebić sie jak taran przez Lalke i Klare co nie dziewczęta
. Jutro może do MIŚKA jak ogarniemy transport a jak nie to zobaczymy się w czwartek, jak ja za tobą tęsknie chłopczyku ty mój