Wiecie, że ludzie na tym świecie są coraz bardziej pojebani? Ja się w sumie tym nie przejmuję, bo najważniejsze jest to co wiesz Ty sam. Chociaż nie powiem, że czasem nie śmieszy mnie to, czego dowiaduję się od innych. Szczególnie na swój temat. Cokolwiek tu napiszę to każdy i tak zinterpretuje to inaczej. Jeden powie, że próbuje oszukać samą siebie, inny że jestem dziwna, ktoś inny całkiem co innego. A ja po prostu sama nie wiem jak teraz jest. Jest dziwnie, ale to ze względu na to, że za dużo zaczęło dziać się nagle. Coś się skończyło, wtedy coś się zaczęło, a zaraz potem znów skończyło. Najwidoczniej tak miało być, ale to mnie cieszy, naprawdę. To mi pomogło zapomnieć o samotności, której tak naprawdę jeszcze nie przeżyłam. Haha. Wszystko zawdzięczam osobom, które są bliskie mojemu serduszku, i to nie tylko rodzinie. Jest kilka ludków, trzech, czterech, góra pięciu, którzy znaczą dla mnie wiele, tylko z tego powodu, że są... I mimo, że nie zawsze się ze sobą zgadzamy kocham ich szczerze moim chorym serduchem. Wiem, że zawsze mogę liczyć na kogoś z nich, kiedy mnie wszystko sypie się na głowę. I nawet posiedzieć w milczeniu (R) , ale wiedzieć, że jest przy Tobie i z Tobą, ktoś kto chce Ci pomóc. Poraz kolejny Wam dziękuję, bo nie myślę o tym co było rok czy pól temu, może czasem przypomina mi się kilka chwil, ale według mnie to normalne. KIMŚ zawsze dla mnie będzie osoba, z którą kiedyś spędzałam swój cały wolny czas. I to wcale nie znaczy, że chciałabym powórzyć to wszystko co było czy zacząć to od nowa, bo nie chce, to po prostu znaczy, że był dla mnie ważnym człowiekiem. Dobra koniec tego marudzenia, to się już nudne robi. Chociaż mam jeszcze tyle do powiedzienia, to wybywam stąd, bo nie potrafie już składnie napisać nic ;< ! Pamiętajcie, że ludzie to tylko ludzie i ludźmi pozostaną, więc nie ma co się nimi przejmować, mgr Natalia. Hej !