Mewcia sopocka mająca parcie na szkło... 

Tym razem był czas na spacer po molo nie to co ostatnio... nie mam pojęcia kiedy zleciały już praktycznie dwa miesiące w najlepszym znaczeniu tego słowa. CZUJĘ, że jestem w dobrym miejscu, mimo że czasami bywa ciężko ... ale czy nie jest tak, że zawsze to będzie ? im wyżej i lepiej tym bardziej czuć każdą stratę lub niedogodność ? odpowiedzi na pytania dalej brakuje, jednak uczę się przestać tak usilnie ich poszukiwać. Czas, trzeba dać sobie czas a wychodzi na to, że w kwestii do siebie jestem zbyt niecierpliwa. Nigdy nie spotkałam tak miłych i dobrych ludzi dookoła w takiej ilości i w jednym miejscu. Życie jednak zaskakuje, że jednak można. Moża mieć plan na swoje życie i realizować Go, można mieć fajną relację z ludźmi nawet będąc ich pracodawcą ... i aż się chce pracować w tym momencie. Dobrze mi tutaj gdzie jestem obecnie i planuję zostać tu na dłużej, na jak długo nie wiem, czas pokaże, życie pokaże, tylko dać sobie tego czasu trochę, nie cisnąć, nie nakładać na siebie presji, bo ja przecież nic nie muszę, jeszcze nie, jeszcze mogę żyć jak chce i gdzie chce a że boję się uwiązania w jednym miejscu, obawiam się życia w tym świecie gdzie mało jest innego życie ... bo Nasze życie to też kwestia wyborów i tego też się uczę ... cierpliwości, że na wszystko potrzeba czasu i że zawsze trzeba wybierać i nie można mieć wszystkiego... Tak czy siak...

DOBRZE JEST !