Czuję, że ten dzień będzie wspaniały. Rozpoczął się tak niesamowicie. Byłam na mszy, przyjęłam Najświętsze Ciało Zbawiciela. Po powrocie do domu odmówiłam `Tajemnice szczęścia` wkładając w każde słowo modlitwy tyle serca i co któryś wyraz spoglądałam na konającego na Krzyżu Jezusa. Jest mi tak lekko na duszy, sercu, ciele i umyśle. Teraz siedzę i w głośnikach rozbrzmiewają najróżniejsze pieśni religijne, których słowa również wielbią Pana. W tym momencie odczuwam szczęście.
Chwała Panu!