Panie Boże czemu Ty w moim życiu to wszystko osiągasz poprzez rewolucję?
Tak, masz rację, stopniowe zmiany u mnie się nie sprawdzają...
Całe szczęście, że zawsze wspierasz mnie w tym bym potrafiła się odnaleźć w nowej rzeczywistości :)
Dobrze jest mieć takiego przyjaciela jak Ty! Nie oszczędzasz trudów, ale im gorzej tym bardziej wspierasz i pomagasz, podajesz dłoń i silne ramie bym mogła powstać i żyć z godnością, uśmiechem na twarzy i pewnością siebie.
Tak przeszło mi przez myśl, że może w ten sposób wysłuchujesz moją intencję, którą niosłam na Jasną Górę w tamtym roku. Wiara moja w wysłuchanie tej prośby nikła już niejednokrotnie, jednak teraz znów wróciła i jest wielka. Czekałeś na mój ruch? OK. Niech życie toczy się dalej, niech moja rozmowa z Tobą nie ustaje, niech decyzja ta zostanie podjęta wspólnie, niech ona będzie moja i Twoja, mój Boże. Dziękuje Ci za Żywe Słowo, które do mnie kierujesz i za jego owoce! i za bardzo wiele Ci dziękuje. Kocham Cię Ojcze! :*