spotkałam się z tobą ,
" musimy pogadać " powiedziałam poważnie .
zapytałeś o co chodzi .
chwile się wachałam , jednak chwyciłeś mnie za ręce , patrząc głęboko w oczy i powiedziałeś , że mam Ci powiedzieć .
" dobra , jestem w .. CIĄŻY . " .
wpatrywałeś się we mnie z wieeelkimi oczami . wypuściłeś powoli powietrze mówiąc :
spoko , poradzimy sobie jakoś , chyba .
- nie wierzyłam własnym uszom . jezu jezu jezu jaki on niesamowity ! - krzyczałam w myślach .
walnęłam cię w ramię wrzeszcząc : PRIMA APRILLIS IDIOTO !
patrzałeś na mnie chwilę jak na wariatkę po czym powiedziałeś spokojnie :
nienawidzę cię .
- skarbie , kochasz , kochasz - odpowiedziałam z uśmiechem .
wziąłeś mnie na ręce , zacząłeś biec i krzyczeć NIENAWIIIDZĘ . piszczałam jak głupia . rzuciłeś mnie na łóżko ,
pochylając się nade mną , mówiąc :
kocham oczywiście że kocham. w chuj mocno.
___________________________________________________________________________________________________________
Miała wszystko gdzieś.
Dzisiaj był jej dzień, miała go spędzić z Nim.
Szykowała się kilka godzin, dobierając wszystko starannie.
Padało, więc wzięła ze sobą kolorowy parasol, pasujący do jej sukienki w kwiatki.
Kiedy już byli w połowie drogi do pizzerii, Jego telefon zadzwonił.
Powiedział do słuchawki 'Spokojnie kochanie, jeżdżę na desce z kolegami'.
Spojrzała na niego oczyma pełnymi łez. Miał dziewczynę, oszukał ją.
Parasolka wypadła jej z rąk, po twarzy leciały słone łzy i krople deszczu.
Powiedziała tylko 'Ty dupku', złapała parasol i pobiegła w stronę domu.
___________________________________________________________________________________________________________
Byli na imprezie.
Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem.
W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho
- Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?-
Wtuliła się w jego szyję
- Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.
- Nie chcę Cię stracić, rozumiesz?
- Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
___________________________________________________________________________________________________________
Znajdź mi kogoś na zastępstwo.
Kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak on.
Kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu tak jak Jego .
Znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak Jego.
Znajdź.Życzę Ci powodzenia ,bo wiem ,że to jest nie wykonalne.
Znajdź.A obiecuję ,że zapomnę...
___________________________________________________________________________________________________________
Dziś, w chłodny wieczór, schowam się pod Twoją bluzę,
a Ty uspokoisz mój oddech.
Będę dla Ciebie
najważniejsza, niezbędna, niepowtarzalna.
Bo w życiu czasem trzeba spojrzeć na problem z innej perspektywy i nie szukać problemu tylko w sobie...
______________________________________________________________________________________________________________
chciałabym być dla Ciebie kimś , kim Ty jesteś dla mnie .
bo Ty dla mnie jesteś calym światem .
całą pierdoloną miłośc nazywam twoim imieniem.
a Ty pewnie nie wiesz jak sie nazywam .
______________________________________________________________________________________________________________
wtedy kiedy najgłośniej krzyczałam ' pierdolić miłość '
pojawiłeś się właśnie Ty.
______________________________________________________________________________________________________________