I znów miesiąc z hakiem przeleciał nawet nie wiadomo kiedy. Jestem po rehabilitacji reka coraz sprawniejsza ale czasami jeszcze lekko boli ale mam nadzieję że będzie tylko lepiej. Urodziny chrzesniaka za nami. Teraz powoli myślimy o mamy urodzinach. Nie wiem jak je przedtrwamy z tym moim wybuchowym rodzeństwem. Zawsze ciężko wszystkim dogodzic a potem powstaja nie porozumienia .Jak u nas są jakieś urodziny czy coś i jest męża rodzina to jest fajnie każdy pogada pozartuje czy pomoże w kuchni a tu nas polowa ma do siebie jakieś ale
Ech rodzinka.