najtrudniej żyje się tym, którzy chcą żyć świadomie. świadomie patrzeć na nowy dzień. świadomie szeptać z wiatrem, tańczyć w trawie, śpiewać z kroplą rosy.. świadomie wąchać istnienie róży. słyszeć legendy drzew..
najtrudniej żyje się tym, którzy potrafią pochylić się nad brzozowym listkiem. od tak. bo żyje.. istnieje. bo ciekawe, co ma nam do przekazania..
najtrudniej żyje się tym, którzy czują przyspieszony puls Matki -natury. czujecie? tak, to bezmyślne wyrzucanie śmieci gdzie popadnie, to bezpodstawne wycinanie drzew, to spaliny samochodów, to marnowanie wody, to nadprodukcja mięsa.. tak, to stopniowe zabijanie naszej Matki, pierwotnej części nas..
i choć ich ścieżka jest trudna, czasem zarośnięta, często jest tylko mgła, korzenie pod stopami i bezdroża... zawsze skądś wychyli się maleńki promyk słońca, pszczoła przeleci nad uchem.. i to jest cudowne. piękne. to jest życie.
więc jeśli ich spotkacie, uśmiechnijcie się. od tak. bo żyją.. istnieją. bo ciekawe, co mają nam do przekazania..
( odkryłam, że posiadanie hasła jest bardziej uciążliwe niż jego brak, dlatego koniec z tym. ale nie cieszcie się - i tak będę usuwać bezsensowne komentarze od sweetaśnych ludzików. :D to tyle od wrednej Wiedźmy Nath Trucicielki Krów I Szatanistki. ( ---> Idril pozdrawiam ) )
pozdrawiam ciepło!
Nath