Czasem są takie chwile jak ta dzisiaj, gdy życie przecieka między palcami.
Najgorsze jest to, że dzieje się tak bez naszej winy. Są sytuacje niezależne od nas, wiadomo.
Ot, przychodzi taki parszywy dzień i zabiera całą radość, niszczy plany i wysysa chęci.
Wtedy leże. I czekam bezczynnie aż minie to zło. Godzine, dwie... godzin pare aż do skutku.
I wtedy, tylko wtedy skurwysyńsko tęsknie.
***
Coma