photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 PAŹDZIERNIKA 2012

Jesień

Jesień...

Opadające liście zwiastują nam porę melancholii, spokoju, domowego ciepła i bezpieczeństwa.

Zastanawiający jest sposób, w jaki ludzie postrzegają jesień.

Zamykają w słoikach wiśnie, gotują kompoty z jabłek, robią owocowe nalewki. "Na zimę", tak, jakby chcieli zamknąć odrobinę lata małymi wieczkami.

A co ze wspomnieniami?

Czy je też możemy zamknąć w miniaturowych słoiczkach z karteczką "na smutne dni" i zaglądać do nich tak często, jak tego potrzebujemy?

W jednej z piosenek, które zwykłam ostatnio słuchać, mało znana piosenkarka zaciąga długie "time flieees, time cries". 

Czas się układa. Segreguje, jak teczki w gabinecie. A życie każdego z nas to jedna, mała, czasem kolorowa, czasem szara, czasem pobazgrolona nieprzerwaną 

linią atramentu pióra, a czasem z całkiem krótką i prostą linią teczka. Miliardy teczek przechowuje Czas, nieszczęsliwy. 

Time cryes. Dlaczego? Widzi zalatanych Europejczyków, wciąż goniących 

za marzeniami? Ubolewa nad każdym, gasnącym życiem? Nad łzą nieszczęśliwych, zapłakanych, depresyjnych? Time cries. Czas płacze. Może zbyt szybko zatracamy się dla rzeczy 

codziennych, zapominając o tym, co najważniejsze? Jedno wiem na pewno. Pomimo płaczącego, posegregowanego czasu, "it's a beautiful life"...