lustro wspomnien tamtych dni

taki przyjaciel to złudne bóstwo
To wielkie oszustwo, a takich ludzi jest mnóstwo
Patrzy przez weneckie lustro kiedy ty go nie widzisz
Przy tobie jest w porządku, później za plecami szydzi
Mnie to brzydzi wszystko
Gdy w chuja tnie osoba z którą byłeś blisko
Upada naprawdę nisko, robi z siebie pośmiewisko
Wystawiając cię na próbę
I jak skazaniec idzie na pewną zgubę
Może z trudem, lecz zobaczyłam to wreszcie
Że dwulicowych ludzi jest od chuja w tym mieście

gardze - szmatami
wzywam - tych co na to zaslozyli
oceniam - tylko tych ktorych poznalam
smieje sie w twarz - pustym idiotkom
pierdole - dwulicowych ludzi

W dzisiejszych czasach pełno dwulicowych ludzi
Każdy z nich się łudzi, że ta ściema się nie znudzi
To jest po to, żeby ich ostudzić
Żeby zrozumieli, że wyrządzają krzywdę sobie, ale także innym
Każdy człowiek jest inny i wyrządza inne krzywdy ....

Skrzywdzilas? pozalujesz
zdradzilas? to sie jescze przekonasz
Chcialas zniaszyc? to zobaczymy
ocenilas pochopnie? tylko żal dla Ciebie

Dwulicowi ludzie za plecami rozgadani
Przyjaciele fałszywi

 

smieszy mnie Twoje podejscie do zycie...
sama sie gubisz  w nim
moze zmien podejscie?
zdaj sobie sprawde ze nie jestes ksiezniczka..
to nie te czasy.
Duzo stracilas...
i niedlugo to odczujesz...

 

Budząc zaufanie, mówiąc fałszywe rzeczy
Prawda jest taka, że najchętniej wbili by nóż w plecy
Jakiś przykład, panna z która przyjazn budowalas
Ostatnio myślałaś, czemu jej tak długo nie widziałaś
Na ulicy ja spotkałaś, w jej oczach widać strach
Co się później okazuje,zostala juz calkiem sama

 

Jestem jaka jestem...
ale zawsze staram sie byc w porzadku co do przyjaciol....
odrazu wyrazam moje emocje i nie kryje ich w sobie
mowie co mysle...
czy to znaczyy ze specjalnie naskoczylam?
odbieraj to jak chcesz

 

Twierdzisz, że jesteś w porządku, a na koleżkach przekręty
Prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty
Nie mów mi, że jestem święta, nie mów mi przykładem świeć
Bo prawda jest ci straszna, tak mi jest straszna śmierć
A twoje fałszywe słowa są dla mnie probierzem

 w takich ludzi wierze
ktorzy nie kryja sie gdy mam problemy
tylko ze mna trwaja..
nie znioslas presji..
twoja slabosc...
ale ja jestem wporzadku
mimo iz znam ich ponad to

 

Lecz są na szczęście ludzie, w których jeszcze wierzę
Prawilni jak pacierze, właśnie na nich liczę
Że pomogą mi ujawnić twoje drugie oblicze
Myślałaś, że to przemilczę, ale dlaczego
Mydlisz ludziom oczy? bo chcesz uchodzić za lepsza
Ale cię rozkminiłam i wszystkich takich ja ty pieprze
Dwulicowi ludzi kurwa ilu was jeszcze?

 

Tak!!
tak o tobie teraz mysle...
zdania  nie zmienie
ale i tak mi dobrze
zakonczylas to??
twoja strata
ja sie dalej bawie..
a ty graj w swoja falszywa gre..

Mimo wyrafinowanych ściem nie jesteś doskonała
Cień wątpliwości zawsze zostawisz za sobą
Daje słowo to nie ja, mówisz gdy jestem obok
Jesteś za blisko, wiem wszystko gdy spojrzysz mi w oczy
Mnie nie zaskoczysz, ale sam nie znajdziesz pomocy

Juz w was nie wierze...
chociaz w jedna jeczsze wierzylam...
moze plakalam..
ale wiem juz ze nie warto
dwulicowych ludzi jest od chuja w tym miescie!

KONCZE TO
I ZEGNAM WAS...
dzieki za wszystkie chwile.
RAZ NA ZAWSZE!

 

a wiesz czym sie rozni szmata od kobiety?
tym ze kobieta sie szanuje

i koniec notek na ten temat.
teraz tylko malinowy swiat biedronek;)xD