"You got that somethin, what can I do" :))
Po raz pierwszy w Wawie na dlużej :D Moje stopy odpadają,a tyłek bolał od niewygodnego siedzenia w PKP :d
A później 23 h w Pz.
Bez obietnic, żadnego nastawiania się i robienia nadziei. W tym przypadku będzie najlepiej.Bo jaki byłby sens tego jeśli zostal tylko MIESIĄC do wyjazdu ?! ;o
może pewnego dnia,kto wie...:)
Typowy koziorożec ze mnie.