Kocham

Naoglądałam się już wiele wpisów, w których nie było kompletnie nic z bloga.
Chciałabym dać od siebie coś innego.

...może się uda.

Chciałam się już wcześniej tym podzielić ze znajomymi na fb i może ktoś przypadkiem rozpoznałby pismo i wskazał autora pewnego LISTU.

Byłam wtedy chyba w 8 miesiącu ciąży, gdy ktoś o bardzo ubogiej ortografii przysłał mi list. W momencie, gdy go otwierałam i ujrzałam początek "Ty głupia suko..." wiedziałam, że będzie zabawnie, ale tak naprawde w głowie miałam tylko pytanie, który z kolegów Mateusza potrafił coś takiego zrobić. Nie mam tego listu już, Mati się go pozbył, ale postaram się go streścić.

Ty głupia suko, jeśli myślisz, że udało ci sie wrobić Mateusza w dziecko, zabronisz mu wszystkiego i odsuniesz jego towarzystwo, to sie mylisz. My wiemy co z ciebie za ziółko i pójdziemy do jego rodziców i się o wszystkim dowiedzą. Zostaniesz sama z bachorem, bez szkoły[...]

 O_o 

Małe sprostowanie.

Jesteśmy ze sobą od ponad 5-u lat. Od samego początku chcieliśmy założyć rodzinę. Teraz mamy ją naprawdę, a szkołę zdałam. Z WYRÓŻNIENIEM!

Maturę też zdałam, jako jedna z lepszych.

Z tego wszystkiego wyszło tylko jedno, że Mati może być z siebie dumny, bo odsunął się od tego "troskliwego" towarzystwa.

Wrócił z pracy :D turniej WoT'a