Moja pierwsza notka, więc nie miejcie pretensji, jak będę pisać bzdury
ZACZYNAMY:
Humor mam nawet ok. Tylko na religii dopadł mnie jakiś refleksyjny nastrój... Dlaczego? A dlatego, że przypomina mi się pewne wydarzenie z pewnej imrezki które niepowinno mieć wogóle miejsca!! Z tego powodu prawie przez tydzień po tym byłam taka jakaś beznadziejna i bez chęci do życia. czasem jak o tym myślę, czuje się jakoś dziwnie.. masakra.
Chcę się zmienić - zmienić swój styl bycia, stosunek do świata, innych. Ale mam taki głupi charakter, że do tego nie dojdzie, a nawet jakby - to tylko na chwilę...
Bzdury piszę