Dziewczyny wpadły w brecht .
- Heej tomy - powiedziały razem .
- Siema - odpowiedział z uśmiechem .
- My już idziemy zostawiamy was samych podkreślam saamych - powiedziała ze śmiechem natalia i wyszły .
-O co chodzi ? czy ja o czymś nie wiem ? - spytał wesoło .
- Nie wiem czasem ich nie rozumiem - powiedziała i pocałowała go .- no to wiesz co może ja pójde się ubrać i umalować bo w pirzamie z szopą na głowie nie pójdę - zaśmiała się .
- Dobra to ja chekam kochanie - usiadł na kanapie .
- Kooochaniee ? - pyta ze ździwieniem mama lenki .
- O dzieńdobry pani dużo o pani wspaniałych rzeczy słyszaółem od Lenki no i Lenaa miała racje przepiąkna z pani kobieta - powiedział i uśmiechnął się .
- Oo dziękuje naprawde tak powiedziała ? - poprawiła włosy - miło było się poznać jak masz na imię ? - spytała kobieta .
- Tomek ale mówią na mnie Tomi - Odpowiedział .
- Tomku już cię lubie - zaśmiała się i poszła do toalety .
- Zaraz zeszła Lenka z góry gotowa idziemy - wzięła go za rękę i idzie w strone wyjścia .
Za jakieś 10 minut byli już w szkole . Trochę się spóźnili ale mieli to gdzie woleli ze sb dłużej pogadać .
Po lekcjach Lena czekała na swojego chłopaka przed szkołą ale nie było go . Szukała go w szkole no i tam też go nie było zaczęla się martwić ponieważ nie odbierał telefonu . Pobiegła na skate park , który chłopak ubustwiał spędzał tam każdą wolną chwilę . Idzie w strone skate parku . Zaraz widzi uciekających z tamtąd podejrzanych facetów . Zaczęła biec . Widzi kogoś leżącego pod rampą .
- Prosze Tomi to nie ty proosze - biegnie ze łzami w oczach .
Dobiegła . A jednak to on leżał tam pobity nie przytomny . Lena zaczęła płakać i szukała telefonu . Zgubiła telefon po drodzee .
- Jezuu Tomi co ja mam robić - powiedziała z płaczem i pobiegła do ludzi .
Zaczęła szukać pomocy . Kazała kobiecie zadzwonić na pogotowie po czym pobiegła do chłopaka . Czekała z nim na pogotowie przez jakieś 5 minut . Jak przyjechało pogotowie dziewczyna zabrała się z nimi do szpitala . Na miejscu nie pozwolili jej wejść z nimi na sale jak go badali , więc czekała przed nią zapłakana w kącie .
Gdy tylko Natalia i Kinia dowiedziały się o tej sytuacji przyjechały do Lenki do szpitala . Zaczęły ją pocieszać przytulać ale jej to potrzebne do szczęścia nie było dla nie było tylko ważne żeby nic mu nie było . Miała nadzieje że żyje , że wyjdzie z tego .
Po godzinie czekania lekarz wyszedł poinformować ją o stanie zdrowia Tomka . Szybko wstała i zapytała .
- Doktorze i co z nim - zapytała szybko z płaczem .
- On ...
CDN .
Pisała Karolina . <3