Jeszcze kilka godzin dzieli mnie od NIEJ. Agatka <3 Moja kochana chrzestna (lepszej możnaszukać ze świecą, a i tak się nie znajdzie ;) )
Ostatnie sprawdzanie rzeczy, chwile na uspokojenie nerwów i na lotnisko! Tylko jest taka różnica, że nie żegnam kogoś, kto leci, ale kogoś, kto zostaje.
Jeśli nie oszaleję do 15:45 to będzie C-U-D!
Może uda mi się jakoś dopaść Internet in Londinum, ale nie mam pewności co do tego.
OK, zwijam się, bo jeszcze trzebazrobić parę rzeczy (i starać się nie zwariować)
PS lover(s) of the day: Stefan Salvatore <3 Damon Salvatore <3
PS 2 (kliknijcie w PS 2 ;) )