Może tak naprawdę nigdy nie byłeś mój... Bo cóż oznacz kogoś mieć? Czym jest serce zniewolone? Zakochane? W smutku pogrążone? Czy w ogóle kiedyś spotkaliśmy się? Czy po prostu wymyśliłam Cię? Czymże jest miłość pośród nienawiści? Czymże jest kwiat pośród suchych liści? Kim jestem ja? Kim jesteś Ty, czy w ogóle jesteś?
"Czasem chciałabym umieć być suką, wszystko, co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment."
EHH NO COMMENT !!!!
za co ty mnie kochasz i po co skoro musisz przez to cierpieć???
________________________________________________________________
Tak mnie jakoś wzieło na sentyment, ale jest ok, żeby nie było wole sie uśmiechać przynajmniej wtedy nikt głupio nie pytał "co się stało", bo właśnie o to chodzi że zupełnie nic..
to tak na tyle, wiem trudno mnie zrozumieć.. hmm trudno
Papapa!!;**