...i znowu budzę się z nią, lecz nie za tą, nie łudzę się że to będzie to, już wiem ziom.
Mam swoje Californication jak David Duchovny.
Słyszę w oddali gdzieś swoje ego: Ej, pierdol ją, zobacz jak daleko zaszedłeś.
Nie daj ranić się sentymentom, życie jest piękne.
;-)