siemaneczko ;)
dzisiaj byłam w szkole, pisaliśmy rozprawke z polskiego, napisałam
ją pewnie na 3, bo ładu ani składu nie miała, a na końcu Justyna
zaczeła coś wymyślać, że bardzo wzruszyła mnie ta historia.
co ja pierdole ;o w sumie taki nudny dzień bo byłam z Justyna
na chabrach i obczajałyśmy moje mieszkanie, na razie
jeszcze nic tam nie ma, oprócz 40-letnich mebli w kuchni
hahaha Justyna bardzo ci się podobał zlew :*
w środe się dopiero przperowadzam, bo podłoga
ma być zrobiona we wtorek a meble do kuchni
w sobote.Jutro mam dyżur lalalalalalal *___*
jaram się bo nie trzeba się do niczego uczyć :)
chyba jednak nie będę sobie kupować conversów, tylko vansy lub air maxy
ale jeszcze muszę się zastanowić co chce :)
pa <3