hehe , nie no ten dzień , zdecydowanie najlepszy z najlepszych
Rano , wstajemy wszystko na lajecie , jeszcze po 11 45 po siostrę do przedszkola
Po południu , na boisko z Agnieszką i moją siostrą i tam, jeszcze Ewelina
Później znów na boisko , tym razem do KOLEGI
I tam mieliśmy go odpowadzić , tylko do stajni , a skończyło się w sklepie w Rosie
Po powrocie , oczywiście GŁUPAWKA musiała być
No , więc taki dzisiaj dzionek minął