Obudziła się. Obok niej nie było już jego. Szybko wstała i zawołała " Maciek !" lecz odpowiedzi nie usłyszała. Spojrzała na jego szafę. Pusta. Poleciała do kuchni , a na stole leżała kartka z napisem "Przepraszam, musiałem..". Minęły dwa dni. Pisała piosenkę. Chciała wylać na kartkę zwykłego , białego paieru wszystkie swoje myśli. Jednak nie potrafiła posklejać słów. Tak bardzo ją to bolało , że wyjechał. Myślała " Gdzie on jest ? Dlaczego nic nie powiedział ? Czy wróci ? Ale kiedy ? .." Nie mogła sobie poradzić z tymi myślami. Przecież tak bardzo sie kochli, byli szczęśliwi. Chodzili ze soba już 5 lat. Myśleli nawet o małżeństwie. A tu nagle.. Bez przerwy płakała. Przez kilka dni , odcięta od świata siedziała w swoim pokoju. Gdy dzwonił telefeon nie odbierała , na sms'y nie odpisywała. Gdy pukali do drzwi nie otwierała. Bała się reakcji innych, że ją wyśmieją. Jednak gdy przyszła do niej Kasia [ jej najlepsza przyjaciółka ] odważyła się i otworzyła drzwi. Długo romowiały. Kasia ją wspierała, pocieszała, mówiła "Nie bój się, wszystko się ułoży" . Ale Monika nie wieżyła.. Minęły kolejne dwa dni. Monika częściowo już się pozbierała. W ten dzień znajomi namawiali ją żeby poszla z nimi do klubu. Z początku nie chciałą iść. Lecz przyjaciółka namówiłą ją. Gdy siedzieli w tym klubie w rozmowie padły słowa "Nie przejmuj się tym skurwysynem, znajdziesz sobie lepszego, mała. On nie zasługuje na ciebie. Pewnie zabawia się teraz gdzieś ze swoją lalunią". Gdy Monika usłyszała to rozpłakała się i wybiegła. Kasia pobiegła za nią i zatrzymała ją. Powiedziała :
- Wracaj do nas !
- Ja już nie wytrzymuje .. odpowiedziała Monika.
- Chodź, napijemy się , i wszystko będzie dobrze.
Monika zgodziła sie. Wrócily do znajomych i zaczęli pić alkohol. Wszyscy byli już pijani. Kiedy nagle zadzwonił telefon Moniki. Krzyknęła "To MACIEK". Znajomi rzekli " Spław go ! Skończ z nim! Za to co ci zrobił!" Odebrała telefon i usłyszała : " Monika kochanie.." Przerwała mu i powiedziała " Nie nawidze cię ! Nie chcę cię znać !" Po czym rozłączyła się. Następnego dnia myślała długo nad tym czy dobrze zrobiła. Miała wyrzuty sumienia. Wtedy dostała sms'a od Maćka o treści " Poleciałem na Karaiby żeby ustalić datę naszego ślubu. Jestem w hotelu 'Tortuga Bay', zrozumiałem że nie chcesz juz ze mną być , lecz myślałem że się ucieszysz z takiej niespodzianki. PRZEPRASZAM , KOCHAM CIĘ ! ". Monika wybuchła płaczem i myślała " Jaka ja jestem głupia, jak mogłam to zrobić, nienawidzę się !". Szybko się spakowała. Zamówiła taxówkę , pojechała na dworzec. Poleciała na Karaiby. tam znalazła Maćka w hotelu. Zapukała do drzwi jego pokoju , gdy otworzył , nie mógł uwierzyć. Był bardzo szczęśliwy .
- Monika ? Kochanie ! - powiedział.
- Przepraszam Cię. Jak mogłam być taka głupia. Kocham Cię ! - odpowiedziała.
Mocno ją przytulił. Po chwili usłuszała słowa "Wyjdziesz za mnie ?". Od razu się zgodziła. Nigdy nie była tak szczęśliwa. Po trzech tygodniach byli już małżeństwem. Po miesiacu wrócili do Polski. Mają dwójkę dzieci. Są naprawde szczęśliwą rodziną. Naprawde.
pisała : Kasia F. wraz z Sylwią P. ;]
<33
+ klikać fajne
+ dodawać do znajomych
+ komentować
;]
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395