Już mam zdjęcia z balu. Jeśli na studniówce też tak będę wyglądać, to się zaszczele.
Schudnąć, schudnąć, schudnąć.
Jestem skrzyżowaniem orki ze świnką. Pozdro.
Nie zjadłam dziś ładnie. Nie podoba mi się. Nic mi się nie podoba.
Jestem rozdrażniona. Okresie, przyjdź, proszę.
Brat mi wysyła często zdj swoich posiłków, lub zdj z ćwiczeń - ja mu wysłam wczoraj obiado-kolacje...
a jego komentarz brzmiał "Masz diete na mase?" Aaaaaaaaaaaaaaaaa. I to jest racja. Dieta zła. Okropna.
Powinnam jeść mniej i lżej.
Bilans:
1: 3 kromki, szynka, ser, jajko, pół lososia ~ 400
2: ciemna bułka z twarogiem ~ 300
3: kasza jęczmienna perłowa, polędwiczki, ketchup, orzechy ~ 600
+ kromka z twarogiem i miodem ~ 200 + kawa
4: białkowy shake ~ X
1500+ <brawo>
Ćwiczenia:
siłka:
60min orbiterka (11.73km -514kcal)
ćwiczenia na nogi m.in 2x50 squat pulsacyjnych z 5kg
fish, salad and water ~ Osmin <3
Agnieszko, trzymaj się tego.