Dodaje swoje stare zdjęcie - teraz mam +10kg więcej.
@sosmi miała fajny pomysł na notkę i postanowiłam to wykorzystać gdyż z odchudzaniem wracam dopiero w poniedziałek a teraz się nudzę... Więc stwierdziłam, że napiszę parę faktów o sobie :) Chcę was przybliżyć do tego jaka jestem... choć to zaledwie 1%
Nwm czy potem tej notki nie usunę ale OK :) Zaczynam...
Agnieszka, 17lat
Mieszkam w małym miasteczku a moim marzeniem jest wielkie miasto.
Chciała bym mieszkać w jakimś apartamencie z widokiem na miasto.
Nie znoszę wsi, robactwa itp. Pająków szczególnie... boje się ich panicznie.
Uwielbiam ironie, sarkazm.
Ludzie postrzegają mnie jako osobę pewną siebie, może nawet zadufaną w sobie... ale taka nie jestem.
Mam mnóstwo kompleksów, o ile te z wyglądu da się zliczyć, to te z charakteru już nie.
Kompletnie nie wiem co chcę robić w życiu... mam parę marzeń jednak żadnego konkretnego celu.
Rozróżniam cele od marzeń. :)
Moim celem jest np szczupła, wysportowana sylwetka, zadowolenie z pracy, zamieszkanie w większym mieście (np. Wrocławiu), tatuaże <3. Za to moim marzeniem jest odwiedzenie lub najlepiej zamieszkanie na Florydzie.
Jestem zakupoholiczką, choć ostatnio przez to, że przytyłam i nie czuję się dobrze w swoim ciele zakupy odstawiłam na dalszy plan. Jednak nie do końca... teraz po prostu lubię np. buty itp. - rzeczy przy których waga nie ma znaczenia.
Mój ulubiony sklep to stradivarius i nike :)
Mam mnóstwo rzeczy jednak chodzę w zaledwie połowie... Po prostu mam swoje ulubione ciuchy.
Kiedyś pragnęłam być 'site models' (if you know what i mean). Teraz uważam, że taka rozpoznawalność w internecie nie jest dobra a wręcz może przysporzyć wiele problemów.
Nigdy nie miałam chłopaka.
Pragnę by moja pierwsza miłość była prawdziwa i nie chcę się wiązać z osobą której nie jestem pewna...
Obecnie odpowiada mi flirt i zabawa.
Jednak cicho zazdroszczę osobom które mają drugą połówkę. Chciała bym kochać i być kochana.
Przyjaźń (jak i miłość) traktuję bardzo poważnie.
Nie znoszę gdy ktoś się podlizuje. Tak samo nienawidzę osób fałszywych, dwulicowych.
Cenię szczerość. To domena osób odważnych -a takich ludzi lubię i szanuje.
Nigdy nie lubiłam kujonów i bardzo grzecznych ludzi. (dziwna cecha, wiem.)
Mój ideał to 'niegrzeczny facet z dobrymi manierami'.
Nie znoszę happy endów w filmach. Często przez to zakończenie jest do przewidzenia co robi się nudne.
W dzieciństwie oglądając filmy gdzie walczyło dobro ze złem pragnęłam by w końcu wygrało zło-nigdy się to jednak nie działo.
Idę teraz do drugiej klasy liceum. Jestem na profilu bio-chem (choć totalnie nie wiem co ja tam robię). Chemia to dla mnie czarna magia, biologi nie umiem. Lubię za to matematykę ale nie wiążę z nią przyszłości.