Pogoda do dupy więc bieganko dzis jak i jutro rano odpada. Po błocie nie będę biegać bo sobie pobrudzę me piękne butki. LOOL. Polubiłam turbo. Choć wcale aż tak nie wykańcza co mnie irytuje. Musze dać z siebie więcej! No ale dziś killer bo trzeba sobie urozmaicać. Mam nadzieję, że w czw będzie ładna pogoda, bo chcę na rower...
Ależ się cieszę, że jutro ostatni dzień. Dziś jeszcze kucie a potem cztery dni luzu. Juhu <3
Bilans:
Ś: łosoś, twaróg, orzechy
IIŚ: 2 żkromki z szynką i papryką
+ 2 piętki i plaster twarogu
O: schabowy w migdałach, 4ziemniaki w mundurkach, sałata; garść orzechów
K: pół banana, sałatka (sałata,pomidor,ogórek)
Ćwiczenia:
killer