prezent. wisi nad łóżkiem. dostałam "pod choinkę" :) trudno się smucić patrząc na coś takiego ;)..
już dsziś spowrotem olsztyn... spooko, bo moje ludzie, bo połowa mojej grupy, ale uczyć to mi się nie chce, tym bardziej, że niedługozerówki robią i trzeba się załapać, by dłuższe wakacje mieć :) świąt nawet nie odczułam, jak chyba większość z tych, z którymi rozmawiałam :| głupie, a w dodatku wczoraj i przedwczoraj w nocy padał śnieg :D a no i chora jestem :/ ale nikt mnie nie oblał, bo spałam do 14-tej ;)
pozatym to chcę na konie :/ ale nie pójśc ot tak sobie na jazdę samą w sobie. chcę tak jak kiedyś. potrenować, bo zawody, bo pokaz, bo hubertus, bo coś tam... moze kiedyś...
pozdrawiam :)