Czy najważniejsze są pieniądze - nie sądzę...
Są ważne, ale z przymrużeniem oka na nie patrzę
Wielu niepewnie dziś spogląda w lustra
Mówi sobie trzymam się, ja mówię - się nie puszczaj
Uczta bogów, nie dla japiszonów
Ekstraklasa, to zgniata jak prasa
Za lepsze życie, za siłę, którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Nic nie wzruszy mnie dziś już
Zanim zginę chcę czuć, że żyję
W twarz pluć debilom, którzy są tu jak masz hajs i luz
Znikną za chwilę, jak zabraknie stów
... jest na dnie znów, po prostu brak mi słów
Ty, zamknij dziób, bo gramy w innej lidze
Bo puszczasz się za lepszy wóz i pieprzysz znów, że takie życie
Inaczej widzę dziś to wszystko
Codziennie jem śniadanie mistrzów nawet w przydrożnym bistro
Kawior z bieługi weź w cudzysłów
Czuję, że jestem pierwszy nawet gdy zjeżdżam na pit stop
Jedyny raz, tu i teraz śniadanie mistrzów....
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika nastkaa.