widze jak kazdego dnia patrzysz sie na mnie wzrokiem ktory wszystko wyjasnia. ja tez gdy widze Ciebie, nie mysle o nim... on jest juz rutyna, nudna monotonia/... to chyba tylko przyzwyczajenie. to ty rozpalasz moje zmysly,wiem ze prawdziwe uczucie drzemie w Tobie ...
~~ siedziala z tylu w polmroku w seksownej meskiej koszuli, ktora okalala jej piekny biust a oslaniala seksownnie wyrzezbiony brzuszek. miala na sobie czarne ponczochy i seksowne czarne szpilki. to dodalo mu odwagi . usmiechnal sie do niej a ona kuszaco przygryzajac wargi, na ktorych blyszczal soczyscie rozowy blyszczyk. podszedl do niej, i przez chwile tak patrzyli wtedy on przychylil jej twarz do swojej i soczyscie zaczal calowac. lapczywie, bez utraty tchu a zaraem tak delikatnie i czule. czuli niesamowita radosc milosci. na chwile przestali i spojrzeli w swoje oczy w ktorych byly te iskierki szczescia i milosci. zaczeli sie smiac i przytulac.
~ kiedy pierwszy raz cie ujrzalem, oszalalem. jestes taka piekna i masz uroczy usmiech. spodobalo mi sie w tobie wszystko. twarz , glos, to jak delikatnie sie smiejesz, twoj charakter i piekny glos - odrzekl. wtedy ja znow lapczywie pocalowal ale ona przerwala smiechem
~ gluptasie ! moj moj moj !!! kocham w tobie ten magiczny wzrok, te meskie ramiona ktore sa dla mnie ostoja bezpieczenstwa. chce przezyc z toba chwile uniesien! pragne... ! pragne cie ! wtedy chwycil ja w swoje ramiona i uniosl by ona mogla splesc swe nogi na jego biodrach. polozy ja i zacal namietnie calowac, schodzil nizej i delikatnie muskal jej kark, szyje... ona rozpinala jego koszule by moc dotknac ten umiesniony tors... pragneli siebie obydwoje. w tle pokoju byl wachlarz swiec,ogien unosil sie w kominku a oni lezac na alabastrowo czerwonej poscieli upojeni soba nie mysleli o niczym innym... powoli rozpinal jej koszule by moc zachwycic sie jej pieknym cialem ktorego tak pragnal... calowal delkatni muskajac przy tym jezykiem jej szyje, kark, dekolt . delikatnie zacza masowa, gladzic jej plecy, po to by moc ja lekko uniesc. siedzial na swych kolanach a ona na nim dalej okalala go swymi niebotycznie dlugimi nogami. dalej delikatnie muskali swe usta smijac sie delikatnie ze sa tak szczesliwi. ze sa w koncu dla siebie...wiedzieli ze czeka ich najwspanialsza noc. noc ich zycia. pelna czulosci romantyzmu i przepelnionej milosci ...
nawet nie wiesz jak pragne tego zakazanego owocu