Przypadkiem.... Stworzyłam tę fotkę z nudów, więc przypadkiem... Ujęcie też było przypadkiem... Nie przypadkiem namówiono mnie na fotobloga... hmm... Co z tego będzie? A no niewiem, czas pokaże. Jak to w życiu :D
Z całą pewnością natomiast i zupełnie nie przypadkiem informuję iż nie ponoszę odpowiedzialności za reakcje na moje "eksperymenty". Wszelkie reklamacje, zażalenia i skargi proszę kierować na adres: [email protected], rozpatrzenie nastąpi zapewne w ciągu 7 dni (tak, wiem, powinno być 30 dni, bo to Polska przecież. Postanowiłam zatem być mało polska ;))
A teraz krótko o mnie!
Jestem mamą dwójki urwisów, które są na progu okresu dojrzewania (rollercoaster). Jedno z urwisów to chłopak o jakże oryginalnym (wtedy!) imieniu - Filip, natomiast drugie to jak łatwo zgadnąć dla odmiany panienka o równie wdzięcznym i oryginalnym (wtedy!) imieniu - Amelia :) Żeby nie było zbyt gładko mam też psa, kota i partnera :D Idąc za kolejnością to Ronald, Yosi i Michał (oryginalnie wtedy czy kiedyś czy teraz?. Wszystkich pokaże ale nie tak już... w życiu trzeba na coś czekać :D Póki co nacieszmy oczka moją facjatą :D