photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LUTEGO 2010

198.

'Trzymała świat na sznurkach, lecz nigdy nie obejmowała mnie

Okręcała gwiazdy wkoło swego paznokcia, lecz to nie uczyniło jej szczęśliwą -

Ponieważ nie mogła mieć mnie...

Mówiła, że wygrała świat na karnawale, lecz nigdy nie wygrała mnie,

Bo nigdy nie mogła mnie złapać....

Ja... ja wiem czemu - bo gdy spoglądam w jej oczy - widze tylko niebo.

Cóż, tak, widze tylko niebo....'

 

 

Czytam i mam Go przed oczami.

Uczę się, a moje myśli wciąż przy Nim krażą.

Przepisuje zeszyt i zastanawiam się, co robisz.

  

 

.''Siedzi przed komputerem, bawiąc się owocem, który zaraz będzie obierać. Wyszedł już 40 min temu więc bierze telefon i dzwoni do Niego, żeby usłyszeć, że doszedł bezpiecznie do domu i że ją kocha.

Po paru sygnałach rozłącza się. Pewnie mógł odebrać. Dzwoni drugi raz. Znowu nie odebrał. Oj, no co On robi? Dzwoni trzeci raz, nieco poddenerwowana. Po 5 sygnale rozłącza się, czując ukłucie w sercu. Powinien być w domu. Wiedział, że będzie dzwonić. Powiedziała "30-40min". Tak. Już prawie godzina minęła.
Zaczyna gorączkowo myśleć. Jest ciemno, słuchał mp3, czy zauważy, jak będzie jechało auto? Zauważy, napewno. Tak, musi zauważyć. Źle się czuł. Zrobiła mu herbaty. Ale przeciez już przeszło. Było mu duszno, tak powiedział. Był na jakichś badaniach, jak ona była u brata. On tak czasem ma, że Go boli, że nie może złapać oddechu. Tak mówił. Ale mówił, że jest dobrze.
Zaczyna prosić o pomoc. Może jest w domu, tylko odłożył telefon gdzieś i nie słyszy? Czeka na odpowiedź, zaciskając w dłoni nóż, którym miała obierać owoce. Na widok odpowiedzi zaciska mocniej pięść. Nie ma Go. Nie ma niemaniemaniema... Nie zauważa, że trzymany nóż przeciął już skórę a po ostrzu spływa krew z jej kciuka.

Niech ktoś zadzwoni do domu, ona nie może nie nie nie, ona się rozpłacze jak usłyszy "nie ma", jej serce pęknie...

Boże, jak to serce boli...

Dzwonią, ona czeka. Potem wiadomość - jest, jest w domu. Łapie telefon i dzwoni. Jego głos w słuchawce, ją zalewa fala złości. Jak mógł? Ona się martwiła, a On co?! Rozłącza się i siada przed komputerem. Oddycha głęboko.
Potem wiadomość. Przeprasza, miał mp3, nie słyszał jak dzwoniła, dopiero co przyszedł, przeprasza, kocha.

Ona nie jest już zła, nie, nie umie być na Niego zła. Dopiero teraz zauważa krew na palcu. Oj, będzie bolało, przecięła opuszek... Ale to nic, to nic, już dobrze, tylko dlaczego to serce tak boli? Niech już przestanie, już jest dobrze, dobrzedobrzedobrze...

Siada na łóżku. Szepcze "dziękuje dziękuje".Taki drobiazg, taka głupota, spóźnił się do domu, nie słyszał dzwonka, głupie serce przestań już!! Zamyka oczy. Boże jak to serce boli... Po policzkach płyną gorące łzy ulgi

 

w szkole było fajnie. ;D

Komentarze

zaczarowanykopciuszekxd ładnie;*
24/02/2010 11:25:00
kiniawercia Nieźle ;]
23/02/2010 21:11:23
madziaaa92 zgadzam sie z Isią ;)
23/02/2010 20:59:58
nazawszeja94 hehe super;D:*
23/02/2010 18:20:35
latamnadywaniexdd coś wiem, na temat tej notki.!
23/02/2010 16:50:49
Info

Użytkownik naskrzydlachdogwiazd
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o naskrzydlachdogwiazd


Inni zdjęcia: *** coffeebean1Księga locomotiv Zapiekanka w środku,smacznego. halinamStasic duchem obecny bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Fix me milionvoicesinmysoulArchiwum X pustkawarzona