O sobie: Cześć, jestem Jagoda.
Typowa humanistka, która nie ogarnia matmy.
Mam sto siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu i podobno jestem zdecydowanie zbyt chuda.
Lubię białą czekoladę, Maanam, czerwone róże, truskawki z bitą śmietaną, Freddy'iego Mercury'ego, mojego prywatnego Bona Scotta, białe tulipany, psychodeliczne książki, niszczące piosenki, buty na obcasie, orientalną biżuterię, niebieskie oczy, deszcz, liściastą herbatę i parę innych.
Słyszałam, że mam skomplikowany charakter i oczy w kolorze
szaro-zielono-niebiesko-piwno-brązowym.
Kiedy jest mi źle słucham moich kochanych dobijających piosenek, natomiast gdy z jakichś powodów mam lepszy humor macham biodrami śpiewając: 'MAJOOOORKAAA'.
Posiadam miliony ambitnych planów, czerwone paznokcie u stóp i dużo bransoletek na lewej ręce.
Wielbię sałndtrak z derti densinga, kwaszoną kapustkę jedzoną w doborowym towarzystwie, ciepłe wieczory z bezchmurnym niebem, całuski w nosek.
Jestem w klubie zwolenników teorii, głoszącej iż 2+2=5.
Ponadto mam obsesję na punkcie poprawnej polszczyzny.
Czym się zajmuję: Piję herbatę, słuchając dobijających piosenek i patrząc na mojego prywatnego Bona Scotta siedzącego obok mnie.
O moich zdjęciach: Wytwory mojej dziwnej wyobraźni.