22:31
z dnia na dzień bliżej wakacji....
i co z tego?
22:32
siedzę i zastanawiam się dlaczego ja właściwie cierpię?
nie powinnam się przejmować....
ale kur** ile można?
codziennie wieczorem....
przecież On ma inną.
poza tym
nie miałabym szans.
żal.
ciągle to pytanie:
DLACZEGO???
"CIERPIENIE
Ból to radość co jeszcze twarzy nie odkryła
Bez niego nie
staniemy się ludźmi......"
rysunek.... nieskończony .....