Wyjdzmy kneblujac drzwi za saba
tak mocno zeby wiecej ich nie otworzyc
wyjdzmy oboje tylko Ty i ja
chwycmy sie mocno za dlonie
idzmy milczac sluchajac szelestu naszych kroków
rytmu bicia serc
odejdzmy tam gdzie nikt nas nie znajdzie
gdzie zamiast pedu bedzie spokuj
zdala od swiata tego podlego
nasiaknietego nienawiscia i bieda
odejdzmy i nie wracajmy nigdy do niego...
.