Kochana Polsko dzięki za mądrość,
Choć idę pod prąd za ludźmi,
Którzy nazbyt zaufali pieniądzom
Hańbiąc Twoje godło na bankietach z pompą.
Czekam na dzień, w którym bez stresu spojrzę w bloku okno.
Niepokój z troską, szczęście zastąpi,
Choć śmiem w to wątpić,
Wierzę, że los, który wartości skąpił
W końcu sam siebie wykończy
Oddając to, co nasze.
Wiesz, że każdy z nas ma patent,
By nie stać się Judaszem.
Wśród frajerów kreowanych przez prasę na zbawców
Bohaterstwo miernikiem sejmowych wynalazków.
Polsko, to jest bagno zwane rzeczywistością.
Spróbuj mnie odciąć, bym mógł cieszyć się wolnością.
To brzmi słodko jak "Wedel", gdzie eden,
Choć pod tym samym niebem
Nie każdemu Bóg przyświeca.
Poczuj prawdę, która osiada na powiekach.
To jest o miłości, której nie zmierzysz w monetach.
Miejsce Polska, system samowolka
Cel to forsa, w tym tkwi sekret,
Biorę co los da, życie made in Polska.
To jest moje miejsce, bo kocham to miejsce.:[damyrade] pozdor dla KOMęTUJąCYCH