no a więc nadal chora...
"Jego promienny uśmiech był dla niej i tylko dla niej. Jego wargi były dla niej, dla niej jedynej. Przebyła ostatni kawałek dzielącej ich przestrzeni, pragnąc nareszcie ucałować swoją jednyą miłość, tego, który był częścią jej duszy, jedynym prawdziwym ukochanym jej życia."
(Terry Goodkind "Dusza Ognia")
bo wiesz Paweł ja Cie Kocham :*