photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 STYCZNIA 2011

Lubię chodzić.
Marsz pomoga spalić nadmiar adrenaliny,  jest monotonny, ułatwia myślenie. Są jednak sytuację, kiedy nie można niczego wymyślić, ani na nic poradzić. Wtedy pozostaje chodzenie. Przynajmniej stanowi namiastkę ucieczki

 

Lubię jeździć.
Jednostajny warkot silnika, strzępy rozmów, radio cicho grające jakąś piosenkę. Wpatruję się w zmieniający się krajobraz i myślę. Myślę o wszystkim i o niczym.

 

Lubię biegać.
Szum powietrza  w uszach, uderzenia serca, przyspieszony oddech. Wtedy nie myślę o niczym. Liczy się kolejny krok. Potem jeszcze jeden... drugi... i trzeci. Byle dobiec do celu. Nie istnieje nic poza pracą moich nóg i szlakiem. Wolność

 

nuta

 

 

 

 

 

 

 

Nie, bo tu nie ma nieba
Jest prześwit między wieżowcami
A serce? To nie serce
To tylko kawał mięsa
A życie... Jakie życie?
Poprzerywana linia na dłoniach.
A Bóg? Nie ma Boga.
Są tylko krzyże przy drogach

 

 

 

 

 

Komentarze

aniaa114 Pieniny ;D
06/01/2011 12:21:15
~krzykrzy czyja to łyda przed tobą? :D
06/01/2011 12:16:21

Informacje o narbis


Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone