Mieliśmy wszystko, mieliśmy wszystko za nic, a dzisiaj wszystko już za nami...
Tak sobie siedzę, mule dupke, ucze się na jutro na ustny polski i tak myslę czy zdam... Pisemne za mną, mam nadzieje, że o wyniku pozytywnym, zobaczymy w czerwcu ;) juz się boje jutra, umrę tam, byleby zdać.
Wakacje nad polskim morzem ze znajomymi? Jak najbardziej na TAK!
Kurde, jestem głodna, ale nikogo nie ma w domu, więc nie chce mi się nic robić, zupki z paczki jeść też się nie chce, chyba poćwiczę z Ewką, albo i nie... nie chce się, tak bardzo sie nie chce ;c
Jutro mam spotkanie z pewną osobą, boje się, boję się, boję się, co będzie to będzie, może odpuszcze w końcu :) dobra zobaczymy, nie ma co gdybać.
Idę się wykąpać, bo nie mam co robić i obejrzeć jakiś film.