Długo szukałam w internetach jakiegoś obrazka, który opisuje mój obecny stan. I znalazłam. Jest troszkę niedojrzały, ale muszę tutaj wyrzucić wszystko co krzyczy we mnie. W samym środku.
Jak? Skąd? Skąd ludzie mają w sobie tyle nienawiści? Do siebie. Jak i do drugiego człowieka. To jest przerażające. Nie mam pojęcia dokąd ten świat zmierza, ale jak tak nadal pójdzie to samobójstwo będzie popłeniała co druga osoba.
Czuję to. I widzę. Oddalam się coraz bardziej od starych znajomych od teraźniejszych także, a nikogo nowego nie poznaję. Czuję,że lada moment i zostanę całkiem sama. Nie jest to fajne uczucie, ale żyjąc ze świadomością, że miałabym zadawać się z ludźmi, którzy są tak fałszywi, niedojrzali i bez serca... Szkoda gadać. Wolę zostać sama. Przykryta kocem, płacząca co noc, zastanawiająca się czy coś ma jakiś sens? Nawet nie wiem co, bo przecież życie ma sens. I dobrze o tym wiem. Ale z takimi ludźmi? Nie widzę życia. Nie czuję go.
Może jeszcze trafię na kogoś wspaniałego? Na kogoś, kto bezinteresownie pomoże. Kto będzie przy mnie nawet jeżeli wszystko będzie dobrze. I nie będzie uciekać kiedy będzie źle. Czy o tak dużo proszę? Najwidoczniej tak.
Dziękuję, dobranoc wszystkim.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24