robimy głupie rzeczy. rzeczy których jutro będziemy żałować, które mogą ponieść za sobą pełno konsekwencji.
zaczęłam odnawiać kontakty, parę ran rozdrapałam. widzę jak zmienia się punkt widzenia przez pryzmat doświadczeń. i że pewne uczucia rozumiemy, gdy sami ich doświadczymy, to takie banalne, a jednak ukazuje nasz brak empatii, którą rzekomo w sobie mamy.
wkraczam na niebezpieczny front. tym razem to ja jestem tą złą.
a podobno ludzie się nie zmieniają.